Dobry wieczór,
Właśnie się spakowałem i jestem gotowy do jutrzejszego powrotu do domku. Kolejne zgrupowanie za mną i choć pogoda nam nie dopisała to na koniec zaświeciło słoneczko. Justynka zdobyła Złoty Medal!!! Brawo, bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję!!! Jest jeszcze to co w sporcie piękne i wspaniałe!!! Taką samą niespodziankę jak my sprawiły dziewczyny w łyżwiarstwie szybkim. Wielkie gratulację super,aż serce roście jak sportowcy pokazują taką waleczność!!! Powrócę do mijającego obozu, choć mógłbym pisać więcej na takie tematy. Podsumowując trzy tygodnie w Sierra Nevada nie uwierzycie, ale mieliśmy jeden dzień ładny :-( Narty biegowe zostały w pokrowcu, więc miałem mniej pakowania :-) Mimo braku treningów na nartach biegowych obóz przepracowaliśmy solidnie. Mogę powiedzieć "Jestem zadowolony" z kolegów i z siebie. Teraz kilka napiętych grafikiem dni w domu spędzonych wspólnie z rodziną i początek realizacji największego jak do tej pory planu Kierasa :-)
Serdecznie pozdrawiam Paweł
sobota, 27 lutego 2010
czwartek, 18 lutego 2010
Jedni mnie karcą inni zachwalają...
Dzień dobry,
Słuchajcie! Wczoraj codziennym zwyczajem na obozie otwieram stronę Gazety Wrocławskiej, żeby być na bieżąco i czytam artykuł Wojtka Koerbera na temat WTS-u:-) Kończąc tekst podglądam komentarze, a tam wymiana poglądów na temat Rańdy. Dziękuję bardzo za pochwały i krytykę. Jestem z natury człowiekiem, którego jedno i drugie mobilizuję do roboty, ale nie wiem co bardziej. Jeśli macie ochotę przeczytać lub dopisać coś co mnie zmobilizuję dodatkowo:-) zapraszam(pod tekstem)
Pozdrawiam Kieras
Słuchajcie! Wczoraj codziennym zwyczajem na obozie otwieram stronę Gazety Wrocławskiej, żeby być na bieżąco i czytam artykuł Wojtka Koerbera na temat WTS-u:-) Kończąc tekst podglądam komentarze, a tam wymiana poglądów na temat Rańdy. Dziękuję bardzo za pochwały i krytykę. Jestem z natury człowiekiem, którego jedno i drugie mobilizuję do roboty, ale nie wiem co bardziej. Jeśli macie ochotę przeczytać lub dopisać coś co mnie zmobilizuję dodatkowo:-) zapraszam(pod tekstem)
Pozdrawiam Kieras
środa, 17 lutego 2010
Krótka relacja z Sierra Nevada
Witajcie,
Połowa obozu za nami, a pogody jak nie było tak nie ma. Jedyne co przynosi nam dużo radości to medale Adama i Justyny oraz towarzyszące im nie małe emocje.Choć starty Tomka i innych reprezentantów też powodują szybsze bicie serca. My nadal czekamy na pogodę i złoty medal!!! Wspomnianą krótką relację przeczytacie w Przeglądzie Sportowym.
Pozdrawiam Kieras
Połowa obozu za nami, a pogody jak nie było tak nie ma. Jedyne co przynosi nam dużo radości to medale Adama i Justyny oraz towarzyszące im nie małe emocje.Choć starty Tomka i innych reprezentantów też powodują szybsze bicie serca. My nadal czekamy na pogodę i złoty medal!!! Wspomnianą krótką relację przeczytacie w Przeglądzie Sportowym.
Pozdrawiam Kieras
wtorek, 16 lutego 2010
Wrocławski Maraton
Dobry wieczór wszystkim,
W zeszłym roku wystartowałem w Maratonie Wrocławskim i zaraziłem się bieganiem, a bardziej pokonywaniem Maratonu. Jest jednak mały warunek! Startuję tylko we Wrocławiu!!! W tym roku, jeżeli mój plan przygotowań pozwoli mi na start, będę czekać na wszystkich 12 września na Stadionie Olimpijskim. Tak czy inaczej moja rodzinka stawi się w Biegu Rodzinnym podtrzymując zeszło roczną tradycję. Jaka super atmosfera towarzyszy tym wydarzeniom możecie sami zobaczcie, a jeśli poczekacie do 4 minuty zobaczycie jak wyglądałem za metą:-)
Wszystkich zapraszam do uczestnictwa w Maratonie Wrocławskim lub Mili Olimpjskiej.
Pozdrawiam Paweł Kieras
W zeszłym roku wystartowałem w Maratonie Wrocławskim i zaraziłem się bieganiem, a bardziej pokonywaniem Maratonu. Jest jednak mały warunek! Startuję tylko we Wrocławiu!!! W tym roku, jeżeli mój plan przygotowań pozwoli mi na start, będę czekać na wszystkich 12 września na Stadionie Olimpijskim. Tak czy inaczej moja rodzinka stawi się w Biegu Rodzinnym podtrzymując zeszło roczną tradycję. Jaka super atmosfera towarzyszy tym wydarzeniom możecie sami zobaczcie, a jeśli poczekacie do 4 minuty zobaczycie jak wyglądałem za metą:-)
Wszystkich zapraszam do uczestnictwa w Maratonie Wrocławskim lub Mili Olimpjskiej.
Pozdrawiam Paweł Kieras
Kolejny obóz - Sierra Nevada
Witam,
Od zeszłej niedzieli wspólnie z kolegami Bykiem, Pawłosiem, Siemikiem, Andrzejem i oczywiście trenerem Mariankiem. Trenujemy w hiszpańskim ośrodku treningowym na wysokości 2320m.n.p.m. Na szczęście nie jesteśmy osamotnieni w treningach, bo pogada sprawiała nam figla i wyszliśmy dopiero trzy razy na świeże powietrze. Możemy treningi realizować w środku i urozmaicić je w gry z grupą krótkich wioseł czyli Kolba, Krolu, Jeleń, Kondziu i młodzież:-) Dodatkowe informacje i fotkę znajdziecie w Gazecie Wrocławskiej
Pozdrawiam Paweł Kieras
Od zeszłej niedzieli wspólnie z kolegami Bykiem, Pawłosiem, Siemikiem, Andrzejem i oczywiście trenerem Mariankiem. Trenujemy w hiszpańskim ośrodku treningowym na wysokości 2320m.n.p.m. Na szczęście nie jesteśmy osamotnieni w treningach, bo pogada sprawiała nam figla i wyszliśmy dopiero trzy razy na świeże powietrze. Możemy treningi realizować w środku i urozmaicić je w gry z grupą krótkich wioseł czyli Kolba, Krolu, Jeleń, Kondziu i młodzież:-) Dodatkowe informacje i fotkę znajdziecie w Gazecie Wrocławskiej
Pozdrawiam Paweł Kieras
sobota, 13 lutego 2010
Zapraszam na Facebook
Zapraszam na mój profil na Facebooku
Paweł Rańda- wioślarz, wicemistrz olimpijski z Pekinu | Facebook
Paweł Rańda- wioślarz, wicemistrz olimpijski z Pekinu | Facebook
niedziela, 7 lutego 2010
Po Ergowiosłach
Witam serdecznie wszystkich odwiedzających!
Na samym wstępie przepraszam, że dopiero piszę o swoich wrażeniach z XIX Ergowioseł. Cały tydzień byłem zabiegany, do tego jeszcze treningi, a rodzince też chcę poświęcić jak najwięcej czasu. Wracając do sedna sprawy. Wiecie, że udało mi się po raz ósmy wywalczyć tytuł Mistrza Polski na ergometrze wioślarskim:-) Jednak dwie godziny później nie dałem rady Mariuszowi i trzeba oddać szacunek za podejście do zadania. Widać było, że nie pierwszy raz siedzi na ergometrze i koordynacyjnie radzi sobie. Dla mnie najważniejsze jak napisali wGazecie Wrocławskiej WYGRAŁA IMPREZA!!! Cel, który miałem nadzieję osiągniemy wspólnie z klubem został osiągnięty. Choć moj pomysł na początku był odbierany jako powiedzmy dziwny, sprawdził się i za rok będzie jeszcze lepiej:-) Mam kilka pomysłów, które jesteśmy w stanie zrealizować. Pytanie tylko czy Hala Orbita to wytrzyma?
Pozdrawiam Kieras
Na samym wstępie przepraszam, że dopiero piszę o swoich wrażeniach z XIX Ergowioseł. Cały tydzień byłem zabiegany, do tego jeszcze treningi, a rodzince też chcę poświęcić jak najwięcej czasu. Wracając do sedna sprawy. Wiecie, że udało mi się po raz ósmy wywalczyć tytuł Mistrza Polski na ergometrze wioślarskim:-) Jednak dwie godziny później nie dałem rady Mariuszowi i trzeba oddać szacunek za podejście do zadania. Widać było, że nie pierwszy raz siedzi na ergometrze i koordynacyjnie radzi sobie. Dla mnie najważniejsze jak napisali wGazecie Wrocławskiej WYGRAŁA IMPREZA!!! Cel, który miałem nadzieję osiągniemy wspólnie z klubem został osiągnięty. Choć moj pomysł na początku był odbierany jako powiedzmy dziwny, sprawdził się i za rok będzie jeszcze lepiej:-) Mam kilka pomysłów, które jesteśmy w stanie zrealizować. Pytanie tylko czy Hala Orbita to wytrzyma?
Pozdrawiam Kieras
Subskrybuj:
Posty (Atom)